Był piękny,słoneczny dzień.Dziś grzało jak nigdy,a myśl o tym że spotkam się dziś z trenerem jest niesamowita.Zakochałam się w nim.Kiedyś kochał się we mnie Kajtek,ale ja go NIGDY nie kochałam.Wolałam trenera.Nagle zobaczyłam go,trenera.Pobiegłam do niego i uśmiechnęłam się.
Kin?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz