piątek, 5 czerwca 2015

Od Kiki

Wiosna i jej znaki....ech.Za to ją lubię,niespodziewanie mocny deszcz,no i każda łamiąca się gałązka pod łapami.Wolę zimę,ten mróz,ten śnieg.Zamyślona przebiegałam kolejne kontynenty.Nagle zatrzymałam się,widząc jelonka ze swoją matką.Oblizałam się i zaśmiałam się.Lecz wtedy przypomniało mi się,że mogłabym pozbawić swojego jelonka matki.Westchnęłam i pobiegłam w poszukiwaniu innego pożywienia.Wtedy w mgnieniu oka znalazłam jelenia,w dodatku zabitego.
-Podano do stołu.-Zaśmiałam się i skoczyłam na jelenia.
Przede mną stanął wysoki Owczarek Szwajcarski.
-Ykhm,to moje jedzenie.
-Już nie.-Zaśmiałam się i ugryzłam jelenia.
Owczarek Szwajcarski wywrócił mnie i zawarczał.
-Alfy trzeba się słuchać.
-E no momento,złość urodzie szkodzi.-Zaśmiałam się.
-Dobra,dobra bo zaczynam się denerwować.-Pies usiadł.-Jestem Dingo.
-Kika.
Dingo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz